piątek, 21 września 2012

Wybory wrześniowe- Postscriptum.

Wybory, wybory i po wyborach. W miniony weekend Bytom wybrał nową Radę Miejską i dwóch kandydatów, którzy zmierzą się w II turze walki o urząd prezydenta tego miasta, a Lipno dwóch pretendentów do urzędu burmistrza. 
Zgodnie z moimi przewidywaniami z poprzedniego postu na ten temat, w drugiej turze wyborów prezydenta Bytomia znajdą się Damian Bartyla z własnego prawicowego komitetu (jeden z głównych "winnych" powtórzenia wyborów) z poparciem 37% głosów oraz komisarz miasta Halina Bieda (była wiceprezydent miasta) reprezentująca dotychczas rządzącą PO z 15,5% głosów.
Za tą dwójką znalazł się największy przegrany, trochę z góry skazany na porażkę poseł PiS Wojciech Szarama z 11% oraz drugi z byłych wiceprezydentów miasta Mariusz Wołosz (Bytom- Przyjazne miasto) z 10% poparciem. 
Prawie 6 %. zdobył radny SLD Artur Komor, a ponad 5 % osiągnął Janusz Paczocha, były centrowy prezydent miasta. 
Poniżej 4% zdobyli: Kazimierz Bartkowiak (PSL) ze "Wspólnego Bytomia", Jacek Laburda z Ruchu Autonomii Śląska i Joanna Koch-Kubas popierana przez Ruch Palikota. 
Ostatnie miejsce zajął kandydat niezależny Tomasz Chojnacki z poparciem prawie 2,5%.
Co do wyborów do Rady Miasta widoczna jest jedna tendencja, a mianowicie przesunięcie głosów z Platformy Obywatelskiej w stronę Komitetu Referendum Bis i  Damiana Bartyli. 
Ci pierwsi z 12 mandatów zdołali utrzymać tylko 5, zaś Ci drudzy do dotychczasowych 6 dołożyli kolejne 5 stając się pewniakiem do większości w Radzie z 11 na 25 mandatów. 
Silnym graczem w Radzie będzie także PiS z 4 mandatami ( w poprzedniej kadencji startowali wspólnie z Damianem Bartylą). 
Swoją liczbę mandatów podwoił Wspólny Bytom (z 1 do 2), zaś wielkiej porażki doznał dotychczasowy koalicjant PO czyli Bytom- przyjazne miasto tracąc 3 z 5 dotychczasowych mandatów. 
Przy 1 radnym (tym razem pod szyldem partyjnym SLD) pozostała bytomska lewica.
W Bytomie zapowiada się koalicja komitetu Damiana Bartyli z PiSem przy opozycji głównie PO.
W Lipnie nic nie dała wzmożona pomoc Kongresu Nowej Prawicy z całej okolicy, zgodnie z przewidywaniami Janusz Dominiak poniósł sromotną porażkę uzyskując mniej niż 4% poparcia.
Przed nim znalazła się z prawie 10% Anna Katarzyna Wesołowska-Karasiewicz, kiedyś związana z PiS, aktualnie kandydatka niezależna. 
Kandydaci PSL i SLD w środku stawki, zdobyli po ok.13% głosów. 
W drugiej turze (także zgodnie z tym co przewidziałem) spotkają się Paweł Piotr Banasik z KWW "Zgoda" popierany przez PiS (34,5%) oraz Dorota Łańcucka z własnego komitetu popierana przez PO (26%). Zwycięstwo Banasika w drugiej turze zapewniłoby spójną współpracę między burmistrzem a Radą Miasta zdominowaną przez Zgodę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz