czwartek, 9 sierpnia 2012

Prawo i Sprawiedliwość "z ludzką twarzą" po raz trzeci?

"Rzeczpospolita" podała dzisiaj informacje na temat kolejnej metamorfozy głównej partii opozycyjnej i jej szefa Jarosława Kaczyńskiego. PiS, widząc trudną sytuację koalicji rządowej po aferze taśmowej, próbuje złowić tych wszystkich którzy zawiedli się na PO i PSL, a którzy dotychczas nie znaleźli dla siebie odpowiedniej alternatywy  i tym samym wyjść do wyborców centrowych, poza swój żelazny elektorat prawicowy dający im ok. 25% poparcia. Może sobie na to pozwolić po, jak mi się wydaje, skutecznym spacyfikowaniu kolejnego rozłamu w postaci Solidarnej Polski. Otwarte pozostaje pytanie czy ta część wyborców nabierze się po raz trzeci na socjotechnikę prezesa Kaczyńskiego (po "kluzik-odmianie" przed wyborami prezydenckimi w 2010 r. i ociepleniu wizerunku przez "aniołki prezesa" przed wyborami parlamentarnymi w 2011 r.). PiS będzie próbowało zmienić swoje oblicze z partii jednego tematu (katastrofa smoleńska) w partię interesującą się wszystkimi problemami nurtującymi Polskę i posiadającą kadry gotowe do objęcia władzy w Polsce w 2015 roku. Służyć ma temu odsunięcie w cień Antoniego Macierewicza i likwidacja jego "zespołu smoleńskiego" oraz potężna ofensywa pomysłów odnoszących się do aktualnych problemów społecznych palących Polskę. 
Przeanalizujmy kilka najważniejszych z nich.
1. Likwidacja Ministerstwa Skarbu Państwa- pomysł od lat forsowany przez różne ugrupowania, bezsensowny jeśli będzie oznaczać wyłącznie przeniesienie urzędników po innych ministerstwach.  Całkiem niedawno PiS nie poparło likwidacji delegatur terenowych MSP. 
2. Powołanie Ministerstwa Energetyki i Klimatu- kalka przedwyborczego, niezrealizowanego pomysłu premiera Tuska, kolejne z serii niepotrzebnego mnożenia stanowisk i zwiększania wydatków.
3. Utworzenie Rejestru krewnych polityków, którzy pracują w spółkach Skarbu Państwa- chyba najgorszy z pomysłów, tak fantastyczny że nawet posłowie PiS mają wątpliwości czy nadaje się do zrealizowania.
4. Usunięcie art.212 Kodeksu Karnego- pomysł wałkowany od lat przez różne partie i organizacje społeczne. Wiele kampanii społecznych realizowanych w tej sprawie jak na razie nie dało rezultatu. Sam pomysł dobry chociaż kontrowersyjny i mam wątpliwości czy tym razem zdobędzie poparcie sejmowej większości.
5. Utrzymanie ulgi podatkowej na Internet- najlepszy z pomysłów PiS na jesienną ofensywę. Kierowany do ludzi młodych korzystających z sieci. Problem w tym że to może być zbyt mało na przekonanie "pijących piwo i oglądających pornografię" internautów do ugrupowania, którego prezes jeszcze niedawno wieszał na nich psy.
Konkludując, ofensywa pomysłów nie jest niczym innym jak odgrzewaniem kotletów znanych jako pomysły innych sił politycznych od kilku, kilkunastu miesięcy, do tego nie do końca dopracowanych, spoglądając chociażby na pomysł rejestru krewniaków polityków.
Czy to wystarczy żeby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę za 3 lata? Osobiście w to wątpię, ale przy obecnej erozji wpływów koalicji i miernocie lewicowej opozycji jestem w stanie to sobie wyobrazić. Będzie to świadczyć niestety jedynie o fatalnej kondycji polskiej klasy politycznej.
Przemysław Wipler- czy zastąpi Antoniego Macierewicza jako główna twarz PiSu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz